Krakowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad odpowiedział na wystosowany 17. listopada 2015 r. apel naszych radnych o przeprowadzenie w trybie pilnym remontu nawierzchni trasy E7 między Moczydłem a Książem Wielkim. Warstwa ścieralna asfaltu jest tam bowiem tak śliska, iż ubiegłej jesieni każdego dnia dochodziło nawet do kilku wypadków samochodowych. Zwłaszcza na zakręcie jezdni widocznym na fotografii obok (kierunek od Moczydła w stronę Książa Wielkiego).
Zdaniem GDDKiA przyczyną tych wypadków nie jest zły stan nawierzchni trasy E7, ale „nie dostosowywanie się przez kierowców do znaków drogowych nakazujących ograniczenie prędkości na tym odcinku do 70 km/h”. Dlatego nie przewiduje się tam remontu nawierzchni, która była przed kilku laty gruntownie wyremontowana i nie wymaga żadnych napraw.
Uwzględniono jednak kolejny postulat naszej Rady (inicjatorem był radny Marek Płonczyński), by spowolnić ruch na E7 w miejscu gdzie za Książem Wielkim rozpoczyna się dodatkowy, trzeci pas, umożliwiający wyprzedzanie wolniejszych aut jadących w stronę Moczydła (zdjęcie). Ten trzeci pas niejako zachęca kierowców do nabierania zbyt dużej szybkości mimo kilku ostrych zakrętów. Dlatego powstaną tam wysepki przerywające ciągłość tego pasa, a tym samym wymuszające redukcję prędkości aut wyprzedzających.
Jak zapowiada wójt Marek Szopa, Gmina zwróci się teraz do GDDKiA z poparciem wniosku radnego Dariusza Książka o wydzielenie na skrzyżowaniu E7 z drogami lokalnym w Antolce – lewoskrętów. Są one niezbędne dla poprawienia bezpieczeństwa mieszkańców, którzy skręcając z E7 w kierunku Cisia lub Tochołowa, są narażeni na kolizję z tirami omijającymi ich auta poboczem.
Red.
Zapraszamy na:
