Archiwum
Zdaniem wójta gminy - Marka Szopy, rozpoczęty rok 2013 zdominują sprawy gospodarki komunalnej. A będzie to, po pierwsze, przygotowanie i wdrożenie efektywnego systemu gospodarowania odpadami, przejętymi od mieszkańców na mocy ustawy sejmowej, już od 1 lipca. Co to znaczy, że system wdrożony w naszej gminie ma być efektywny? - Musi funkcjonować bez zarzutu i tak, by mieszkańcy byli zadowoleni zarówno z jakości usług, jak i z poziomu należnych za nie opłat - odpowiada wójt.
Na ostatniej w roku 2012 sesji (28 grudnia) zdarzyła się rzecz niezwykła, gdyż wszyscy obecni radni (dwunastu) jednogłośnie przyjęli pakiet uchwał w sprawie gospodarowania przez gminę odpadami komunalnymi wytwarzanymi przez mieszkańców. Według wstępnych szacunków każdy z nas zapłaci za to miesięcznie 7 zł (gdy będzie śmieci segregował) albo 12 zł gdy wystawi kosz ze śmieciami zmieszanymi.
Gruntowny remont remizy w Krzeszówce kosztował 80 tys. zł. Obok pomieszczeń przeznaczonych dla druhów z OSP i ich sprzętu, jest tu również świetlica wiejska. Teraz aż miło na nią popatrzeć. Pod nowymi tynkami wykonano też termoizolację ścian, więc koszty ogrzewania ulegną zmniejszeniu.
Wewnątrz budynku wymieniono instalację wodociągową, położono kafelki, zamontowano nowe okna i drzwi. Czas najwyższy na okolicznościową imprezę, jaką zapewne wkrótce zorganizuje sołtys Krzeszówki, by tę dumę swojej wsi odpowiednio uhonorować.
Red.
O tę drogę mieszkańcy gminy dopominali się od lat. Bo przejechać 2.400 metrów z Moczydła do Krzeszówki podczas deszczów lub roztopów nie było sposobu. Koła grzęzły w rozmiękniętej ziemi. Obecnie, gdy nawierzchnię utwardzono warstwą tłucznia, kałuż ani błota już nie ma.
Właśnie zakończono prace, które kosztowały 568 tys. zł. Pobocza mają szerokość po 1 m, a sama jezdnia – 5 m. Pod ściągniętą warstwą humusu jest piesek, następnie gruby tłuczeń a na wierzchu drobny, dokładnie ubity, tak, że jeździ się po nim gładko. Inwestycję pokryto głównie ze środków państwowych, przeznaczonych na likwidację skutków powodzi, uzyskując stąd aż 455 tys. zł. Resztę (113 tys. zł) dodała po równo gmina oraz Powiatowy Zarząd Dróg, do którego należy ta droga.
Red.