Na ostatniej w roku 2012 sesji (28 grudnia) zdarzyła się rzecz niezwykła, gdyż wszyscy obecni radni (dwunastu) jednogłośnie przyjęli pakiet uchwał w sprawie gospodarowania przez gminę odpadami komunalnymi wytwarzanymi przez mieszkańców. Według wstępnych szacunków każdy z nas zapłaci za to miesięcznie 7 zł (gdy będzie śmieci segregował) albo 12 zł gdy wystawi kosz ze śmieciami zmieszanymi.
Przypomnijmy, iż nie jest to wymysł naszego samorządu, lecz realizacja nowego prawa (znowelizowanej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku), która nakłada na gminy obowiązek zorganizowania systemu odbioru od mieszkańców odpadów komunalnych z terminem wprowadzenia go w życie od 1 lipca 2013 roku.
- Dzisiaj przyjęte stawki opłat za odbiór odpadów mają charakter wstępny, gdyż ich ostateczna wysokość będzie zależała od wyniku przetargu jaki zorganizuje gmina. Ale by określić warunki tego przetargu, konieczne było przyjęcie tych stawek – wyjaśniał wójt Marek Szopa. I jak stwierdził, ostateczne opłaty powinny być niższe, a nie wyższe, osiągając poziom 5,5 zł miesięcznie od osoby za śmieci posegregowane.
Ta rzadko spotykana jednomyślność radnych dotyczyła także głosowania nad zmienionym statutem gminy. W jego nowej wersji dokładniej określono prawa, obowiązki oraz odpowiedzialność poszczególnych organów samorządu.
Jednomyślności już nie było przy uchwalaniu budżetu gminy na rok 2013. Radna Kazimiera Oracz oświadczyła, iż przyjęto w nim „zaniżone wydatki a zawyżone dochody”. – Wydatki zabezpieczają tylko najpilniejsze potrzeby, gdyż trzeba spłacać kredyty za przeprowadzone w gminie inwestycje. Natomiast dochody są pewne za wyjątkiem tych ze sprzedaży nieruchomości, bo tu bywa różnie, ale nie możemy nie wpisać naszych zamiarów do planów finansowych – tłumaczył wójt. Ostatecznie 10. radnych głosowało za przyjęciem nowego budżetu. Przeciwko była tylko radna Kazimiera Oracz i radna Barbara Zyguła.
Jednak największe polemiki wywołała uchwała w sprawie podziału gminy na obwody wyborcze. W dyskusji starła się radna Kazimiera Oracz z radnym Janem Solarzem. Chodziło o wyznaczenie siedziby komisji wyborczej dla obwodu obejmującego dwa sołectwa: Rzędowice i Głogowiany-Wrzosy. - My mamy więcej mieszkańców – argumentowała radna Oracz z Rzędowic. – A u nas, choć mieszkańców mamy mniej, do wyborów chodzi tyle samo osób co u was – odpowiadał radny Solarz z Głogowian-Wrzosów.
I tu dodatkowe wyjaśnienia złożył wójt Marek Szopa. Jego zdaniem, w Rzędowicach nie ma lokalu nadającego się na wybory. O tamtejszy pałac dopominają się bowiem dawni właściciele, natomiast zamknięta szkoła nie jest ogrzewana. Tymczasem w Głogowianach-Wrzosach jest nowa świetlica, znakomita na lokal wyborczy. Ta argumentacja przekonała zdecydowaną większość radnych, gdyż za rozstrzygnięciem, jakie zaproponował wójt, było głosów 10, przy dwóch przeciwnych (radnej Oracz i radnej Zyguły).
Ustalono także, już bez dodatkowych polemik, iż wspólny lokal wyborczy dla obwodu obejmującego Cisie i Łazy, będzie mieścił się w wyremontowanej świetlicy w Cisiu.
Red.