Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krakowie, w odpowiedzi na wniosek wójta Marka Szopy by wspólnie z Gminą Książ Wielki oraz Wojewódzkim Zarządem Melioracji w Krakowie wybudować zbiornik retencyjny między wsią Cisie a lasem – poinformowała, iż sprawę celowości takiej inwestycji zbada „bezstronna komisja”, złożona z naukowców z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Sporządzą oni na koszt Nadleśnictwa w Miechowie ekspertyzę, w której ustalą, czy budowa leśnej drogi w stromym wąwozie za wsią, podczas której zasypano stawy, naturalne zbiorniki retencyjne, oraz wycięcie drzew na zboczach tego wąwozu, a wreszcie skierowanie odwodnienia tej drogi do płynącego przez wieś rowu melioracyjnego – powoduje zatapianie gospodarstw w Cisiu. A jaka i skąd płynie tam teraz po ulewach woda, najlepiej widać na zdjęciach, bez kosztownych ekspertyz.
Można też zobaczyć na Youtube, pod adresem: http://youtu.be/THi6nwKqC3I, film nagrany w Cisiu podczas ulewy, 31 lipca.
A oto więcej zdjęć z zalewanego od czasu budowy leśnej drogi – Cisia. Poniżej widać rwący potok, który nie mieści się w kanale poszerzonym ostatnio do czterech metrów i głębokim na dwa metry! Płynie on od lasu w stronę drogi powiatowej, topiąc pola, podwórka i piwnice oraz dalej, tę drogę.
Oto jak wygladają zalane pola...
Oto jak wyglądają zalane podwórka...
Oto jak wygląda zalana droga, którą nie sposób ani do wsi dojechać, ani z niej wyjechać...
Kolejne zdjęcia wykonano podczas tej samej ulewy w Giebułtowie. Tam jednak potoki wody płyną nie z lasu, a ze stromo wpadających do wsi dróg. Zwłaszcza tej od strony Kaliny Wielkiej i od strony Antolki.
Red.