Archiwum
Wyremontowany przez Gminę most na rzece Nidzicy w Giebułtowie oddano do użytku latem, ale mieszkańcom tego sołectwa, zajętych pracami polowymi, dotąd brakowało wolnego czasu na urządzenie otwarcia jak się patrzy. Czyli z przecięciem wstęgi, okolicznościowymi przemówieniami oraz co najważniejsze – odpowiednim do rangi inwestycji przyjęciem przy suto zastawionych stołach. Tym bardziej, że tych inwestycji w Giebułtowie było ostatnimi laty niemało: gruntownie przebudowano nie tylko wspomniany most, ale i drogę do Kaliny Wielkiej, a ponadto drogi do Boczkowic i do Tochołowa. Dlatego sobotniego wieczoru, 25 listopada, kiedy było już zupełnie ciemno, do przecinania wstęgi w licznym, zgromadzonym towarzystwie, przystąpił miejscowy radny i przewodniczący Rady Gminy – Henryk Huma (na zdjęciu).
Pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej imienia ppłk. Juliana Malinowskiego w Książu Wielkim solennie ślubowali pilnie zdobywać wiedzę, by po złożonym przyrzeczeniu dostąpić zaszczytu pasowania na ucznia. Dokonała tego osobiście dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Alicja Pagór przy użyciu symbolicznego, kolorowego ołówka (zdjęcie), życząc dzieciom dobrych wyników i równie dobrego samopoczucia. Ale zanim to nastąpiło…
Staw leżący w centrum Książa Małego, chociaż ma kilku swoich gospodarzy, nieczyszczony od lat stopniowo zarastał różnorodnym zielskiem zamieniając się w błotnistą, odstraszającą kałużę. Skoro nikt nie poczuwał się do przeprowadzenia tam porządków, sołtys wsi Marian Przeździk udał się do wójta Marka Szopy po pomoc w rozwiązaniu cuchnącego problemu. I wkrótce mieszkańcy przecierali oczy ze zdumienia: przy stawie pojawiła się koparka i wybrała z wody zielsko oraz szlam. A traktor wywiózł to wszystko w odpowiednie miejsce.
Strażacy z Moczydła, od dwóch lat bezkonkurencyjni bo pierwsi w gminnych zawodach sportowo-pożarniczych oraz zdobywcy trzeciego miejsca na podobnych zawodach powiatowych, otrzymali w nagrodę specjalistyczną motopompę renomowanej firmy Tohatsu. Jej przekazanie nastąpiło w OSP Jaksice. W uroczystości (na zdjęciu) wzięli udział: Szczepan Szafrański (prezes OSP Moczydło), Wojciech Kozak wicemarszałek Małopolski, Marcin Walczyński (naczelnik OSP Moczydło), Kazimierz Kamiński (naczelnik gminnego związku OSP RP w Książu Wielkim), radny Sejmiku Małopolskiego Adam Domagała (prezes powiatowego związku OSP RP w Miechowie), Andrzej Banasiewicz (OSP Moczydło) i wójt Marek Szopa.
Z pozoru ta informacja zabrzmi zwyczajnie: oto w Cisiej Woli przystąpiono do udrażniania rowów odwadniających gminną drogę prowadzącą z Cisia, Łazów i Mianocic. Tak się bowiem składa, że w to obniżenie terenu spływają po deszczach prawdziwe potoki zalewające pola, zabudowania gospodarcze, domy i zamulające rowy - przez co na asfaltowej szosie często stoją wielkie kałuże uniemożliwiając przejazd. Co w tej informacji jest niezwyczajnego? To mianowicie, że prowadzone w Cisiej Woli roboty ziemne są jak syzyfowe prace, gdyż tylko nasza Gmina wykonuje tam swoje obowiązki, natomiast nie robi tego ani Marszałek Małopolski, ani Rząd Polski.