Archiwum
Przed zarządzonym na 6. września referendum, już skompletowano w naszej Gminie składy dziesięciu komisji obwodowych (jedenasta komisja obejmuje DPS w Mianocicach). Za całodniową pracę przewodniczący dostanie 180 zł, jego zastępca 160 zł, a członkowie po 140 zł. Ale wielkiego nadmiaru chętnych nie było. Tylko w pięciu komisjach trzeba było odrzucić po jednym kandydacie, co uczyniono drogą losowania przy świadkach. Nazwiska tych, którzy odpadli, wyciągała z kopert podawanych przez zastępcę wójta Grzegorza Janusa – stażystka w UG, Katarzyna Grzywnowicz (na zdjęciu).
Pieniądze na sporządzenie planów i dokumentów niezbędnych do starania się o dotacje unijne na rewitalizację centrum Książa Wielkiego oraz pieniądze na organizację Dożynek Gminnych 2015 – tak podzieliła rezerwowe fundusze Komisja Budżetowa, obradująca w piątek (7. sierpnia) pod przewodnictwem Jarosława Sudańskiego (na zdjęciu pierwszy z lewej, dalej siedzą: Paweł Oczkowicz, Grzegorz Ptak i Marek Gajos).
Już znamy parę starostów tegorocznych Dożynek Gminnych, które odbędą się w niedzielę, 30. sierpnia, na stadionie w Książu Wielkim. Na starostę wybrano wieloletniego radnego z Konaszówki, rolnika gospodarującego na blisko stu hektarach – Grzegorza Ptaka. Jego partnerką, czyli starościną, została Elżbieta Oczkowicz z Rzędowic, także uprawiająca z mężem niemało roli, bo ponad 50 hektarów.
Dwie niemałe inwestycje rozpoczną się wkrótce w stolicy naszej Gminy. Właśnie rozstrzygnięto przetargi i podpisano umowy z wykonawcami na modernizację remizy OSP oraz przebudowę ul. Stawowej. Tę ostatnią zrealizuje firma DUKT. Na zdjęciu moment złożenia podpisów. Siedzą od lewej: Marek Szopa (wójt), Teresa Kmera (skarbnik Gminy), Artur Piwowar (właściciel Zakładu Budowlano-Drogowego DUKT) oraz Sławomir Sendek (specjalista ds. inwestycji w UG).
Jak wynika z właśnie opracowanego „Planu gospodarki niskoemisyjnej dla Gminy Książ Wielki na lata 2015-2020”, powietrze, którym oddychamy, zanieczyszczają przede wszystkim: piece gospodarstw domowych, kotłownie węglowe oraz spaliny tysięcy aut przejeżdżających tranzytem drogą E7. Dopóki nie powstanie obwodnica S7, możemy poprawić atmosferę nad nami, likwidując lub ograniczając liczbę kotłowni węglowych i pieców węglowych w domach. A przed wszystkim zaprzestając spalania w nich plastikowych opakowań, co powoduje emisje dioksyn – najbardziej trujących substancji chemicznych. Są one nie tylko wdychane ale i osiadają na owocach, warzywach, glebie i wodzie.