Archiwum
Nad wykonaniem budżetu Gminy za rok 2014, debatowali w miniony poniedziałek (27 kwietnia), członkowie komisji rewizyjnej. Jej przewodniczący Paweł Oczkowicz dociekał, jak to się stało, że dochody, a tym samym także wydatki, były niższe o prawie 400 tys. zł od planowanych? W przeliczeniu na procenty, dochody wykonano w 97,63 proc., a wydatki w 97,53 proc. I wyniosły odpowiednio: 16.249.969,60 zł (dochody) oraz 17.552.586,73 zł (wydatki).
Mateusz Witkowski z Trzonowa, uczeń Technikum Rolniczego w Książu Wielkim, wspomagany na scenie przez nasz zespół „Książowiacy”, zajął w Racławicach, podczas niedzielnych wyborów „Chłopa Roku” – zaszczytne czwarte miejsce. Nie zdołał pokonać sasiada z województwa świętokrzyskiego, małopolskiego górala oraz reprezentanta Kociewia z województwa pomorskiego.
W sobotę, 25 kwietnia, na Zamek w Książu Wielkim przyjechał wicepremier Janusz Piechociński, by spotkać się z uczniami kierunków rolniczych, którzy przybyli tu z całej Polski. Entuzjazm premiera, oczarowanego i miejscem, i tradycją, i nowymi perspektywami naszego Zespołu Szkół, próbował ostudzić starosta Marian Gamrat. Jak wiadomo, wiodący zwolennik jego likwidacji. Ale próbował nadaremno, bo Janusz Piechociński nie dostrzegł żadnych przeszkód nie do pokonania, by powstało tu centrum edukacyjne w zakresie zdrowej żywności, powiązane z jej uprawami oraz przetwórstwem.
Dwie połączone komisje Rady: bezpieczeństwa (pod przewodnictwem Dariusza Książka) oraz oświaty (pod przewodnictwem Marka Płonczyńskiego) obejrzały (23 kwietnia) wszystkie te miejsca w naszej Gminie, gdzie coś trzeba naprawić lub czymś można się pochwalić. Prowadził wójt Marek Szopa. Przejechano ogółem ponad 100 km, co zajęło z przystankami całe 150 minut, czyli dwie i pół godziny.
Na dziesięć remiz OSP w Gminie, należy do niej sześć. I te są odnowione lub odnowione wkrótce będą. Natomiast cztery pozostają w rękach strażaków, a przez to żadne dotacje na przebudowę, czy choćby doraźne remonty, wpłynąć tam nie mogą. Najlepszym przykładem takiego „umierania” jest strażnica w Głogowianach – Starej Wsi (na zdjęciu). Widać, że jakby zatrzymał się tu czas. I dla budynku i dla druhów – bardziej chyba nieczynnych niż czynnych.