Festyn rodzinny w Zaryszynie, jakie zorganizowało miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich, przyciągnął przede wszystkim dzieci, ale znakomicie bawili się tam także dorośli. Atrakcji i dla jednych, i dla drugich nie brakowało.
Dzieci najchętniej bawiły się na zjeżdżalni i skakały na batucie oraz robiły słodkie zakupy w uruchomionym na czas festynu sklepiku. Krzątało się w nim kilka pań, sprzedając łakocie, przygotowując kawę czy piekąc kiełbaski. Rej wodziła przewodnicząca KGW - Beata Banaś. To już trzecia impreza niedawno powstałego w Zaryszynie koła, do którego należą 32 członkinie. A gdy do tańca zagrał na żywo lokalny zespół muzyczny, jako pierwszy został porwany do tańca wójt gminy, Marek Szopa.
Podobne festyny, głównie dla najmłodszych mieszkańców swoich wsi, zorganizowały Koła Gospodyń Wiejskich w Książu Wielkim, Książu Małym i Konaszówce.
red