Członkowie Klubu Seniora „Młodzi Duchem” zarezerwowali wrzesień wyłącznie dla siebie. Tym bardziej, iż wójt Marek Szopa zapewnił im autokarowe przewozy (za co serdecznie dziękują). I na początek udali się zwiedzić lubelski trójkąt turystyczny: Nałęczów - Kazimierz Dolny i Puławy w pierwszym dniu, a Sandomierz w drugim. W Nałęczowie (na zdjęciu) po spacerze w Parku Zdrojowym odwiedzili Stare Łazienki i Muzeum Stefana Żeromskiego.
Natomiast w Kazimierzu Dolnym spacerowali dłużej po renesansowym Rynku, a potem jeżdżąc meleksem oglądali okoliczne atrakcje m.in. wąwóz, na skarpie którego rosną drzewa więc ich widoczne, poskręcane korzenie stanowią obraz niezwykły. Zgodnie ze starą legendą, można tu też spotkać śmierć…
Z Kazimierza Dolnego pojechano do Puław, dawnej siedziby Lubomirskich, Czartoryskich i Sieniawskich. Duże wrażenie wywarł pałacowy park gdzie zwiedzono Świątynię Sybilli i rezydencję Czartoryskich.
W kolejnym dniu, w Sandomierzu, atrakcji było bez liku. Poczynając od rejsu statkiem po Wiśle, a kończąc na przepięknych zabytkach tego miasta oraz nieodległym Wąwozie Królowej Jadwigi. Dlatego odpoczynek pod Ratuszem na jednym z najczęściej w Polsce odwiedzanych Rynków, okazał się wręcz konieczny.
W drugiej połowie września seniorzy dokształcali się wychodząc z założenia, że nie ma ograniczeń w zdobywaniu nowej wiedzy skoro najważniejsze jest zachowanie aktywności umysłu. I byli wiernymi oraz pojętnymi słuchaczami kursu komputerowego w ramach projektu „E-Kompetentni w Książu Wielkim”. Zajęcia łączyły pożyteczne z przyjemnym. To drugie miało postać gastronomicznych pyszności serwowanych w cateringu.
Seniorzy pożegnali lato w plenerze, (tym bardziej, że go witali) i wkroczyli w jesień. To spotkanie, zorganizowane w Wielkiej Wsi u kolegi S. Madejskiego, rozpoczęto minutą ciszy dla uczczenia naszej wspaniałej i niezapomnianej koleżanki Barbary Madejskiej, która odeszła tak cicho i nagle, jak kwiat gdy więdnie...
Choć w tym dniu nie było pięknej, słonecznej aury, to pogoda ducha towarzyszyła wszystkim. Bawiono się wesoło przy grillu oraz suto zastawionym stole. Śpiewano biesiadne piosenki, a nawet tańczono na kostce brukowej. Nie zabrakło też tradycyjnie serwowanych duszaków (duszonych ziemniaków).
Licznie uczestniczono w III Targach Seniora w Krakowie pod hasłem „Dodajemy Energii”, gdzie obejrzano widowisko poetycko-muzyczne „Jaka jesteś?” w wykonaniu Teatru po latach ze Świątnik Górnych i wysłuchano koncertu orkiestry symfonicznej krakowskiej Filharmonii. Spotkano się też z uczestnikami popularnego programu telewizyjnego „Sanatorium Miłości”.
H.S.