Wydarzenia
Kiedy ropuchy i żaby, zimujące w lesie przy Zamku w Książu Wielkim, zaczynają pełznąć do pobliskich stawów – to nieomylny znak, że nadeszła prawdziwa wiosna. Ale na tej drodze płazy muszą pokonać asfaltową drogę. I to bynajmniej nie kilkoma skokami, gdyż są zbyt wycieńczone. Dlatego każde przejeżdżające auto robiło z nich krwawą miazgę, aż trzy lata temu nauczyciele i młodzież z miejscowego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych zaczęli te nieszczęsne stworzenia przenosić przez drogę wiaderkami.
Nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi w naszej Gminie kosztował za sześć miesięcy ubiegłego roku (od lipca do grudnia 2013) - 130 tys. zł. I prawie w całości pokryli to mieszkańcy, gdyż ściągalność opłat za odbiór śmieci z posesji wyniosła 90 proc. W tym roku, dzięki upomnieniom rozsyłanym i egzekwowanym przez Urząd Gminy, ta ściągalność za pierwsze dwa kwartały ma wynieść już 98 proc. Tak, żeby bilans wyszedł na zero.
Dyrektorzy czterech gminnych placówek oświatowych ocenili swoją kadrę pedagogiczną. Na 56. nauczycieli, najwyższą ocenę „wyróżniającą” otrzymało 39 osób (70 proc.), ocenę „dobrą” cztery osoby. Natomiast starania pozostałej trzynastki o uzyskanie awansu zawodowego uznano bez wyjątku za „pozytywne”. Z czego wynika, iż nasi pracownicy oświaty to fachowcy i społecznicy najwyższej klasy.
Aby przekonać się o słuszności tzw. prostych prawd, trzeba czasem zajrzeć do sąsiadów, żeby sprawdzić jak funkcjonuje system oświaty tam, gdzie „zgoda buduje”. Gdzie – jak w gminie Jarocin - zamiast zamykać małe szkoły, oddano je stowarzyszeniom, w których, ręka w rękę, działają zgodnie i rodzice, i nauczyciele i samorząd. Dzięki temu szkoły są blisko mieszkańców, a najważniejszy w nich jest uczeń.
Udało się dokonać rzeczy długo niemożliwej. Mianowicie, dzięki poparciu tzw. czynników wpływowych oraz zabiegom wójta Marka Szopy, sukcesem zakończyło się znalezienie aż czterech instytucji skłonnych wyłożyć pieniądze na zakup strażackiego wozu bojowego z prawdziwego zdarzenia dla jednostki OSP w Książu Wielkim. W sumie niemało, bo aż 600 tys. zł. Tyle potrzeba, by rozpisać przetarg na ten specjalistyczny, kosztowny pojazd.