To już piąty raz panie ze Stowarzyszenia Koła Gospodyń Wiejskich w Książu Wielkim przygotowały artystycznie i zorganizowały logistycznie oraz kulinarnie – uroczysty Wieczór Seniora. Na scenie remizy OSP wyśpiewywały oraz deklamowały przed licznie przybyłą publicznością, okolicznościowe strofy na temat „złotego wieku”, a nie żadnej „późnej jesieni” życia. Bo nad starością nie warto szlochać, „lecz zadrzeć nos i życie bardziej kochać”!

            Przygotowany program artystyczny podobał się wszystkim. Jak stwierdziła prowadząca uroczystość Barbara Zyguła (przewodnicząca Stowarzyszenia KGW), ułożono go tak, by przeplatały się w nim, niczym w życiu, elementy poważne z wesołymi. I dlatego publiczność raz się śmiała w głos, a czasami milczała zadumana. Lecz to zadumanie zawsze było pogodne. Ten optymistyczny „cocktail” prezentowały na scenie (zdjęcie): Teresa Górska, Zdzisława Nakonieczna, Małgorzata Koterwa, Barbara Zyguła, Marianna Portka, Elżbieta Otak, Maria Syska, Zofia Poniewierka, Helena Sroka, Maria Pawłowska i Regina Sławczyńska. Paniom akompaniował na akordeonie Wiesław Kopeć.
            - Dziękujemy za każdą kropelkę otrzymanej dziś od was radości – powiedziała w imieniu zaproszonych gości Maria Folfasińska.
            Głos zabrał również wice wójt Grzegorz Janus. Wyraził nadzieję, iż w przygotowywanych planach modernizacji centrum Książa Wielkiego uda się wybudować tu dom kultury, gdzie nową siedzibę znalazłoby także miejscowe Stowarzyszenie KGW. Z kolei ks. wikary Wojciech Piątkowski podziękował wszystkim za przybycie i spotkanie się, gdyż „każda wspólnota pokrzepia”.
            Po programie artystycznym i mowach, zaśpiewano jeszcze razem „Sto lat”, życzono sobie zdrowia i pomyślności, wysłuchano i obejrzano występy młodzieży.
            A potem rozpoczęły się tany. Atmosferę rozruszały panie z KGW odrywając od stołów wszystkich siedzących panów. A nie było to łatwe, bo jak widać na fotografii, konsumpcja własnoręcznie przygotowanych ciast i słodkości stanowiła silną konkurencję do tańców.

Red.