GMINA KSIĄŻ WIELKI

Wydarzenia

Czytaj więcej: wi autobus                Dwie połączone komisje Rady: bezpieczeństwa (pod przewodnictwem Dariusza Książka) oraz oświaty (pod przewodnictwem Marka Płonczyńskiego) obejrzały (23 kwietnia) wszystkie te miejsca w naszej Gminie, gdzie coś trzeba naprawić lub czymś można się pochwalić. Prowadził wójt Marek Szopa. Przejechano ogółem ponad 100 km, co zajęło z przystankami całe 150 minut, czyli dwie i pół godziny.

Czytaj więcej...

Czytaj więcej: Glog OSP                Na dziesięć remiz OSP w Gminie, należy do niej sześć. I te są odnowione lub odnowione wkrótce będą. Natomiast cztery pozostają w rękach strażaków, a przez to żadne dotacje na przebudowę, czy choćby doraźne remonty, wpłynąć tam nie mogą. Najlepszym przykładem takiego „umierania” jest strażnica w Głogowianach – Starej Wsi (na zdjęciu). Widać, że jakby zatrzymał się tu czas. I dla budynku i dla druhów – bardziej chyba nieczynnych niż czynnych.

Czytaj więcej...

Czytaj więcej: Jab1                W ślady gminnej radnej Stanisławy Skiby z Moczydła, która załatwiła transport 22 ton jabłek (1.100 skrzynek po 20 kg każda), poszedł radny Zygmunt Szostak. Sprowadził do sołectw Łazy oraz Cisie, skąd sprawuje mandat, podobnie wielkiego tira pełnego pachnących jabłek. Po Cisiu rozwozili je we wtorek (21 kwietnia) radny Zygmunt Szostak wraz z pomocnikami: Jerzym Szopą, Bogdanem Plutą oraz Andrzejem Świerczkiem (na zdjęciu).

Czytaj więcej...

Czytaj więcej: mapaKs Ko                Jeszcze w tym roku z Książa Wielkiego do Kozłowa, przez Głogowiany – Wrzosy i Bryzdzyń, pojedziemy po nowym, równym asfalcie drogi powiatowej nr 1194K. Jej odcinek od Rynku do granicy Gminy ma 5 km długości. Zakres robót, których termin zakończenia wyznaczono na 30 października 2015 r., obejmuje także wykonanie chodników na wylotowej ul. Morawca.

Czytaj więcej...

Czytaj więcej: Bocz sala                Drużyna strażacka w Boczkowicach, kiedyś najlepsza w Gminie, startująca w zawodach pożarniczych nawet na szczeblu wojewódzkim, dzisiaj przeżywa kryzys. Druhowie nie płacą składek, nie pokazują się na żadnych zawodach, nie potrafią właściwie zadbać o swoją remizę. Nawet na zebraniach siadają oddzielnie: jedni z przodu, drudzy z boku. Wychodzą w trakcie bez słowa, przekrzykują się nawzajem. I jak dotąd, nie mogą podjąć żadnej decyzji w sprawie przekazania albo wydzierżawienia podupadającej remizy Gminie. Gdy nad tym głosowali w niedzielę 19 kwietnia, podniósł rękę do góry tylko jeden strażak (na zdjęciu).

Czytaj więcej...

Informujemy, że ta strona stosuje pliki cookies, tzw. ciasteczka. Kliknij „Zgadzam się”, aby ta informacja nie pojawiała się ponownie. Kliknij „Więcej informacji”, aby zapoznać się z naszą Polityką prywatności.