GMINA KSIĄŻ WIELKI

Ilość odpadów komunalnych, segregowanych przez mieszkańców gminy Książ Wielki, rośnie. A tylko takie stanowią towar, który może sprzedać odbierający je z naszych posesji - miechowski oddział Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Krakowie.  Jak twierdzi jego dyrektor, Ryszard Żaba, im więcej surowców wtórnych sprzeda, tym niższe będą koszty usuwania śmieci, czyli opłaty jakie uiszczamy za tę usługę. A przynajmniej nie będzie mowy o ich podwyżce. Dlatego – podkreśla dyrektor – niezbędna jest współpraca mieszkańców z MPO, zwłaszcza w kwestii „dzikich” odbiorców odpadów, głównie sprzętu elektronicznego.

 

Chodzi o to, by nie odpowiadać na ogłoszenia innych firm, niż MPO, które oferują bezpłatny odbiór czegokolwiek. – My także odbieramy od mieszkańców wszelkie odpady komunalne. I zagospodarowujemy je zgodnie z prawem. Natomiast po tych „dzikich” odbiorcach odnajdujemy potem w lasach porzucone szczątki urządzeń, z których wymontowano wszystko co wartościowe – apeluje Ryszard Żaba.

- W naszej gminie tylko firma MPO posiada koncesję na wywóz odpadów komunalnych. Dlatego jedynie ona ma prawo je odbierać. Nikt inny – zaznacza wójt Marek Szopa. I tym samym przeciął wątpliwości radnych komisji budżetu, na której posiedzenie poproszono dyr. Żabę.

- A co z innymi odpadami, przykładowo workami foliowymi po nawozach? – zapytał przewodniczący rady, Henryk Huma.

- To nie są odpady komunalne, tylko odpady związane z produkcją rolną. Zatem za ich odbiór trzeba płacić oddzielnie – wyjaśnił Ryszarda Żaba. Jak dodał, nie należy jednak przesadzać w żadną stronę, czyli MPO odbierze jako odpady komunalne kilka takich worków, lecz nie kilkadziesiąt. Podobnie jak odbierze z posesji nieznaczną ilość szkła okiennego lub ceramiki kuchennej.

MPO-Zaba

Trzeba bowiem wiedzieć, iż odpadami komunalnymi również nie jest okienne szkło (jedynie butelki i słoiki) oraz talerze, kubki czy szklanki. – Wszystko, co segregujemy, powinno być czyste, suche i zgniecione dla zmniejszenia objętości. Ale bez rozbijania opakowań szklanych! W sierpniu tego roku odebraliśmy od mieszkańców gminy Książ Wielki 49 ton odpadów komunalnych, z czego udało się wysegregować 27 procent. To wielki postęp w stosunku do lat poprzednich, gdy segregowano zaledwie 12 procent, ale jeszcze są tu wielkie rezerwy – informuje Ryszard Żaba.

Red.

Informujemy, że ta strona stosuje pliki cookies, tzw. ciasteczka. Kliknij „Zgadzam się”, aby ta informacja nie pojawiała się ponownie. Kliknij „Więcej informacji”, aby zapoznać się z naszą Polityką prywatności.