Florian            Przenikliwe zimno nie pozwoliło świętować Rocznicy Konstytucji 3 Maja oraz Dnia Strażaka pod gołym niebem. Dlatego uczestnicy uroczystości wprost z kościoła w Książu Małym, po złożeniu kwiatów pod pomnikiem św. Floriana, zaszyli się w obszernej i gościnnej, miejscowej remizie OSP.

 

            Na parterze remizy rządzili strażacy, którzy przybyli do Książa Małego ze wszystkich dziesięciu gminnych OSP. Na piętrze królowały natomiast panie z miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich. Pomiędzy kondygnacjami kursowali zaproszeni goście. Wśród nich wicestarosta Bogusław Miś oraz prezes powiatowego zarządu OSP i radny Sejmiku Małopolskiego Adam Domagała, których pilotował wójt Marek Szopa.

OSP

            Strażacy z Książa Małego, dowodzeni przez Sławomira Byczka (na zdjęciu powyżej z wójtem Markiem Szopą), przypiekali na rożnie smakowite kiełbaski serwując je do woli druhom z innych OSP. Gospodynie natomiast, pod przewodnictwem Urszuli Zachariasz (na zdjęciu poniżej, z lewej strony), podały tak smakowite flaki, sałatki i wędliny, że kto raz usiadł w remizie za stołem, ten długo nie mógł od niego wstać. Tym bardziej, iż wkrótce wjechały domowe ciasta z takim sernikiem na czele, że wszystko, łącznie z paskudną pogodą oraz smutkiem po przegranym meczu Strażackiego Klubu Sportowego „Jastrzębiec” z „Juvenią” Prandocin (2:3), odeszło na dalszy plan.

KGW           

            Podziękowaniom pod adresem pań z KGW w Książu Małym za taki poczęstunek nie było końca. A warto wiedzieć, iż to pierwsze koło jakie powstało przed kilkunastu laty w gminie Książ Wielki. – Teraz czekamy na obiecany remont naszych pomieszczeń w remizie. Bo to, co było wystarczające kiedyś, nie przystoi już dziś – powiedziała prezeska Urszula Zachariasz. A wójt Marek Szopa tylko przytaknął.

Red.