GMINA KSIĄŻ WIELKI

Zofia Osipienko na sesji Rady Gminy     Wśród przegłosowanych jednomyślnie na ostatniej sesji (26 maja) kilkunastu uchwał porządkujących kwestie budżetowe oraz problemy własnościowe działek w naszej Gminie, kontrowersje wśród radnych wzbudziła tylko uchwała w sprawie skargi Zofii Osipienko na Wójta. Wzbrania się on bowiem od podpisania aktu notarialnego przyznającego skarżącej prawo własności do lokalu mieszkalnego w budynku dawnej szkoły w Moczydle. Jak wyjaśnił Marek Szopa, upoważniająca do tych roszczeń decyzja Rady Gminy, podjęta w roku 2004, uległa po 10 latach przedawnieniu. Ponadto, w międzyczasie zmieniły się przepisy i już nie można przydzielić na własność lokalu bez związanej z nim części gruntu pod budynkiem. Zatem nie tylko nie ma podstawy prawnej do parafowania żądanego aktu notarialnego, ale też byłby on sprzeczny z obowiązującymi przepisami. Wysłuchawszy tego, zainteresowana opuściła sesję stwierdzając, że co miała usłyszeć już usłyszała. Tymczasem debata na jej temat potoczyła się dalej z niespodziewanym zwrotem akcji…

Sesja Rady Gminy w hali sportowej ZS-P w Książu Wielkim     Aby zakończyć toczącą się dyskusję, przewodniczący RG Henryk Huma wystąpił z wnioskiem o „załatwienie tej sprawy po ludzku” i przyjęcie stanowiska upoważniającego Wójta do ponownego przebudowania szkoły w Moczydle na lokale mieszkalne (obecnie są one w ruinie) i przekazanie jednego z nich pani Zofii już na nowych warunkach. Nie chce ona bowiem przyjąć ani proponowanej rekompensaty finansowej, ani proponowanej kawalerki w Książu Wielkim. Wszyscy radni (15) zgodnie poparli ten wniosek. Kontrowersje powróciły jednak przy głosowaniu nad uznaniem skargi Zofii Osipienko na Wójta za niezasadną. Mimo złożonych przez Marka Szopę wyjaśnień, czworo radnych przyznało rację skarżącej, czworo innych wstrzymało się od głosu, natomiast pozostałych siedmiu przyznało rację Wójtowi podzielając jego argumentację wspartą opinią prawników, że nie może on postąpić niezgodnie z przepisami. Czyli w sumie większością głosów uznano tę skargę za niezasadną, ale równocześnie i jednogłośnie podjęto zamiar załatwienia w przyszłości sprawy pani Zofii „po ludzku”.

Red.

Informujemy, że ta strona stosuje pliki cookies, tzw. ciasteczka. Kliknij „Zgadzam się”, aby ta informacja nie pojawiała się ponownie. Kliknij „Więcej informacji”, aby zapoznać się z naszą Polityką prywatności.