Według ostatnich danych, u żadnego z mieszkańców naszej Gminy nie stwierdzono obecności koronawirusa. Książ Wielki jest zatem - jak dotąd - strefą wolną od tej epidemii. Nieprawdziwe okazały się bowiem pierwsze wyniki badań w rodzinie pracownika Urzędu Gminy, jakie wykonało laboratorium z Miechowa stwierdzając, iż ta osoba ma wynik pozytywny czyli jest zarażona. Powtórne testy przeprowadzone już w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie nie potwierdziły tej diagnozy, a badania wykonane dla pewności po raz trzeci, ponownie dowiodły błędności wyników uzyskanych z próbek pobranych w Miechowie.

     - Natychmiastowe powiadomienie mnie przez pracownika UG o rezultacie pierwszego badania u członka jego rodziny, które na szczęście okazało się tylko pozornie „pozytywne”, jest świadectwem najwyższej, obywatelskiej odpowiedzialności tego urzędnika. Dzięki temu mogłem bowiem od razu podjąć właściwe kroki zabezpieczające funkcjonowanie Gminy mimo ewentualnej kwarantanny – informuje wójt Marek Szopa.

     – Z drugiej jednak strony, dużo do myślenia daje postępowanie tych osób, które bez zastanowienia rozsiewały nieodpowiedzialne plotki, a nawet tworzyły wokół dotkniętej nieszczęściem rodziny atmosferę linczu. I to wszystko tuż przed świętem nadziei oraz wybaczenia jaką jest Wielkanoc. I w sytuacji gdy zachorować na tak zaraźliwego wirusa może niespodziewanie każdy… Oby nadal nie zdarzyło się to nikomu z nas - dodaje Marek Szopa.

Red.