Oferta MPGK     Do przetargu na odbiór odpadów komunalnych z naszej Gminy do końca roku 2020, wpłynęła tylko jedna oferta. Jak się okazało po otwarciu koperty w poniedziałek, składające ją Małopolskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami podało następujące ceny za swoje usługi: wywóz odpadów zmieszanych oraz odpadów biodegradowalnych i zielonych – 1.404 zł za tonę, papier, tworzywa, metale i szkło – 1.782 zł za tonę, pozostałe (w tym wielkogabarytowe) – 1.890 zł za tonę. Opierając się na dotychczasowych ilościach wytwarzanych u nas śmieci (tabelka obok), wychodzi do zapłacenia łącznie 1.330.915 zł. Jeśli podzielimy to przez pozostałe do końca roku 10 miesięcy, a następnie przez liczbę mieszkańców uiszczających opłatę (4.700) otrzymujemy nową, miesięczną stawkę za śmieci w wysokości 28,32 zł, czyli w zaokrągleniu 28 zł. Skąd wzięła się aż tak wysoka kwota, abstrahując od niepodważalnego wyniku arytmetycznych działań? I czy zostanie zatwierdzona przez Radę Gminy?

     Obowiązująca ustawa śmieciowa wprowadziła zasadę, że maksymalna stawka opłaty za odbiór odpadów, w przypadku rozliczania się od mieszkańca, nie może przekroczyć 2 proc. przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na osobę, czyli obecnie 33,86 zł. Stąd zajmujące się tą działalnością firmy wywindowały stawkę w górę, znacznie podwyższając ceny swoich usług. I robią to w świetle prawa, ponieważ na „rynku śmieci” praktycznie nie ma konkurencji do czego doprowadziło w ostatnich latach ministerstwo ochrony środowiska, nazywające się obecnie ministerstwem klimatu. Dlatego na nasz przetarg wpłynęła zaledwie jedna oferta i Gmina nie ma innego wyboru, niż tylko przyjąć zaproponowane kwoty.

     Nasi radni na ostatniej sesji jednogłośnie odrzucili propozycję dalszego prowadzenia wysypiska, jakie chciała zakupić firma EMPOL. W zamian zapewniała wywóz odpadów od mieszkańców naszej Gminy za stawkę 20 zł miesięcznie z gwarancją jej niezmienności przez pięć lat. Natomiast teraz, aby mieszkańcy płacili nadal po 20 zł do końca tego roku, Gmina musi dołożyć z budżetu 400 tys. zł. Dołożyć, czyli z czegoś zrezygnować. Oczywiście z inwestycji, lecz wyłącznie tych, na wykonanie których nie podpisano jeszcze umów. Zatem przykładowo z remontu drogi Boczkowice – Książ Mały, czy utwardzenia drogi do pól w Trzonowie lub z rozbudowy wodociągów w Książu Wielkim. Będą się nad tym zastanawiać radni podczas zwołanego na środę (26 lutego) wspólnego posiedzenia wszystkich komisji problemowych.

Red.

Oferta MPGK