Zebranie w Głogowianach-Wrzosach     Może to zasługa miejscowego sołtysa Jana Solarza, może pań z Koła Gospodyń Wiejskich, a może w ogóle postawy większości mieszkańców sołectwa Głogowiany-Wrzosy, że tu na zebraniu wiejskim nikt nie domagał się manny z nieba. Na niedzielnym spotkaniu (18 marca) z wójtem Markiem Szopą mówiono oczywiście o problemach sołectwa, w tym tak ważnym jak rozbudowywane kurniki, mogące zasmrodzić całą okolicę, ale wspólnie dyskutowano nad sposobami ograniczenia tych i innych uciążliwości przez samych mieszkańców przy pomocy Gminy lub Starostwa. A nie - jak to bywa gdzie indziej – odwrotnie, czyli tylko oczekując na cudze działania.

Zebranie w Głogowianach-Wrzosach     Kiedy wyczerpano już listę spraw przedstawionych przez sołtysa Jana Solarza (na zdjęciu stoi pomiędzy radnym powiatowym Jackiem Kobyłką, a Markiem Szopą), przyszedł czas na pytania mieszkańców. Najważniejszym, bo omawianym najdłużej, okazało się pytanie o poprawę sytuacji w ośrodku zdrowia w Książu Wielkim. Wójt poinformował o przeprowadzanym właśnie konkursie na nowego kierownika przychodni i nadziejach, że wprowadzone przez niego porządki zakończą powszechne na zebraniach wiejskich narzekanie na lokalną służbę zdrowia. W odpowiedzi padały z sali głośne i zgodne słowa aprobaty mieszkańców, że „na te zmiany najwyższy już czas”, oraz że „są one konieczne”.

Red.