Draoga do pól w Cisiu     W Cisiu zdarzył się cud. Sąsiedzi, którzy od lat nie mogli dojść do porozumienia w sprawie drogi biegnącej pomiędzy ogrodzeniami ich posesji, nagle uznali, że jej poszerzenie jest ważniejsze od kawałka pola czy też starego płotu. Całkiem możliwe, iż duży wpływ na to rozsądne postanowienie miała obecność wójta Marka Szopy (pierwszy z lewej), miejscowego radnego Zygmunta Szostaka (drugi z prawej) oraz maszyny zwanej równiarką. Maszyny nie widać na zdjęciu, gdyż w chwili jego wykonania już rozpychała pobocza, skrywając się za górką.

Poszerzona droga do pól w Cisiu     - Wykorzystajcie tę okazję, że w Cisiu pracuje równiarka. Bo jeśli za waszą zgodą poszerzy ona drogę dojazdową do pól z obecnych trzech metrów do tylu, by zmieścił się tu kombajn, to Gmina następnie utwardzi kamieniami przynajmniej początkowy odcinek – zachęcał rolników Wójt. I robił to skutecznie, bo gospodarze nie tylko ustąpili po kawałku swoich działek, ale także rozebrali tam gdzie to było potrzebne ogrodzenie. I jak widać na fotografii, powstaje tu wreszcie droga odpowiednia dla współczesnych maszyn.

Przyorana droga w Cisiu     Drugie wydarzenie, jakie miało ostatnio miejsce w Cisiu, raczej trudno nazwać cudem bo jest jego przeciwieństwem. Jeden z miejscowych rolników bezmyślnie przyorał z obu stron niedawno utwardzoną przez Gminę drogę, prowadzącą do samotnego gospodarstwa. Ta bezmyślność nie ujdzie mu płazem, gdyż będzie musiał naprawić lub zrekompensować wyrządzone szkody.

Dziury na drodze powiatowej w Cisiu     Kolejna, trzecia historia przypomina natomiast tragikomedię. Otóż przez Cisie biegnie wyasfaltowana droga powiatowa. Mimo ograniczenia tonażu aut, bezkarnie kursują tędy ciężkie pojazdy wywożące z lasu bale drewna. Wybiły one w jezdni powiększające się, i coraz liczniejsze oraz głębsze, dziury. Kilka dni temu zalepiono zaledwie kilka z nich, ale wcale nie te najbardziej niebezpieczne... Tak Powiatowy Zarząd Dróg dba o swoją własność oraz o bezpieczeństwo ruchu.

Red.