GMINA KSIĄŻ WIELKI

Paweł Oczkowicz przy zniszczonej figurze     Kamienna figura św. Rozalii, patronki chroniącej ludzi od wszelkiej zarazy, stojąca w Antolce przy trasie E7 (poniżej Kościoła i po przeciwnej stronie), była już tak zniszczona zębem czasu, że wkrótce rozsypałaby się w pył. Parafianie postanowili ją wskrzesić i oddali do renowacji Pawłowi Oczkowiczowi z Boczkowic, który uratował już niejedną starą rzeźbę. Na zdjęciu nasz wskrzesiciel patrzy na przywiezioną na jego podwórko, ponad stuletnią figurę, a właściwie to, co z niej zostało.

Figura po renowacjiFigura po renowacji     Oto jak św. Rozalia wygląda teraz. Już ustawiono ją na postumencie w starym miejscu, by nadal chroniła Antolkę od wszelakiej zarazy. Transport figury oraz dźwig załatwiła Gmina. W jej ustawieniu pomogli strażacy z Książa Wielkiego. Natomiast koszty renowacji rzeźby pokryła parafia.
Figura przed renowacją     - To co pozostało z kamiennej figury było w większości bezkształtną bryłą. Należało odtworzyć cały tył postaci, szaty, rysy twarzy i wiele detali. A na koniec całość pomalować odpowiednimi farbami i w odpowiednich kolorach. Pracy miałem co niemiara, ale efekt jest – przyznaje Paweł Oczkowicz.
     Przypomnijmy, iż figurę św. Rozalii ufundowała wiek temu mieszkająca w Antolce rodzina Prochowskich. W ten sposób podziękowała za ominięcie tej wsi przez zarazę cholery, jaka wtedy zdziesiątkowała całą okolicę.

 

Red.

Informujemy, że ta strona stosuje pliki cookies, tzw. ciasteczka. Kliknij „Zgadzam się”, aby ta informacja nie pojawiała się ponownie. Kliknij „Więcej informacji”, aby zapoznać się z naszą Polityką prywatności.